Nasza dieta potrafi być naprawdę straszna – w końcu niewiele osób poświęca swój czas na to, żeby zmienić swoje nawyki żywieniowe, albo przynajmniej przykładać się do prawidłowego jedzenia. Dlatego też dziś opowiemy wam o tym, jak dieta zmienia się pod wpływem naszego humoru!

,,Dieta korposzczura”
Może i brzmi to dość niewybrednie, jednakże ciężko jest ominąć prawdę. Ludzie pracujący w ,,mordorach” nie jedzą zazwyczaj niczego zdrowego – ich dieta głównie składa się z gorących zupek oraz kawy. Naturalnie nie atakujemy tutaj nikogo, jednakże w większości jest to spowodowane brakiem czasu, oraz stresem.
Jedzenie pod wpływem stresu
Każdy z nas ma czasem ciężki dzień (bądź tydzień) i musi po tym jakoś odreagować. Nawet sam diabeł ma czasem zły humor, więc trzeba pomyśleć aby jakoś się zrelaksować. Nie chodzi tu też o spędzenie dnia przed telewizorem bądź komputerem, ponieważ jest to wtedy powtarzanie tego, co już robimy na co dzień. A skoro robimy to tydzień w tydzień, to już to nie działa jak wtedy, za pierwszym razem, prawda? Dlatego warto sprezentować sobie jeden dzień, i na przykład wybrać się w góry, nad morze bądź na przykład do spa. Każdy sposób będzie tutaj odpowiedni.
Jedzenie a smartfony – dlaczego ludzie tak często zamawiają jedzenie na wynos?
Z jednego, bardzo prostego z resztą powodu. Człowiek jest stworzeniem z natury leniwym (nie wypierajcie się że nie, każdy ma w sobie lenia). Inteligentny telefon stał się bardzo prostym rozwiązaniem, aby zadzwonić do znajomych, przy okazji się lekko rozerwać w drodze do pracy/uczelni/szkoły, aby też posłuchać muzyki bądź żeby nawet płacić rachunki. Jego uniwersalność, sprawiła że nie jesteśmy i nie będziemy w stanie się uwolnić od smartfonów (nawet jeślibyśmy tego chcieli) do czasu, aż ktoś nie wymyśli nowszego, oraz wygodniejszego sposobu na to, abyśmy na nasze zawołanie mieli dostęp do internetu, muzyki, bankowości, wiedzy oraz innej rozrywki.